Do przestępstwa miało dojść w nocy lub we wtorek nad ranem na Cmentarzu Rakowickim, gdzie znajduje się rodzinna mogiła Stuhrów. Policja próbuje ustalić sprawców, przeglądając pobliskie kamery monitoringu.
Za zdewastowanie grobu należy liczyć się z zarzutami z art. 262 Kodeksu Karnego, który odnosi się do znieważania zwłok ludzkich lub ograbienia grobu. W szczególności przepis stanowi: 1. Kto znieważa zwłoki, prochy ludzkie lub miejsce spoczynku zmarłego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Stanowisko w tej sprawie zabrał Maciej Stuhr, który na profilu społecznościowym napisał:
Dzwonią do mnie dziennikarze i proszą o komentarz. Jak to skomentować? Każdy ma grób rodzinny i może sobie wyobrazić, co się czuje w takiej chwili. Przy okazji dowiedziałem się, że jestem mordercą. Każdy ma oczy i widzi dokąd zmierzamy i po której stronie jest. Bo być „gdzieś pośrodku” naprawdę już się nie da. Pomagajmy, szerzmy dobro, hamujmy nienawiść zanim wszystkim nam zaleje oczy i serca!
Rodzina Stuhrów jest mocno związana z Krakowem. Tu w 1879 r. przybyli z Dolnej Austrii pradziadkowie Jerzego Stuhra – znanego aktora: Anna Thill, pochodząca z Schrattenbergu, oraz Leopold Stuhr z Wildendürnbach. Rodzina Anny była właścicielami winnic, a Leopold był przedstawicielem zamożnego mieszczaństwa. Po przyjeździe do Krakowa kupił kamienicę w Rynku Podgórskim i założył restaurację. Leopold później został też radnym Podgórza.
Najmłodszy syn Anny i Leopolda, również Leopold, to dziadek Jerzego Stuhra. Jego żona, Maria Iglicka, była córką krakowskiego rzemieślnika. Dziadek Jerzego był chemikiem i artylerzystą w czasie pierwszej wojny.
Brat Leopolda, Oskar, był adwokatem i działaczem Stronnictwa Narodowego. Ojciec aktora, Tadeusz Stuhr, kontynuował rodzinne tradycje związane z wyborem profesji i także był prawnikiem. Z kolei matka aktora, Maria, była księgową w teatrze Banialuka.